Artystyczny duch Krakowa

Kraków - rynek główny

Absolutnie nikt nie ma najmniejszej wątpliwości, że Kraków to miasto artystów. Stolica kultury i sztuki od dawna stanowi miejsce zamieszkania wybitnych twórców w różnych dziedzinach. Wywodzą się stąd najznamienitsze nazwiska wielu indywidualności.

Studenci
Po dziś dzień krakowskie uczelnie artystyczne przeżywają prawdziwe oblężenie. W niektórych rodzinach duch artyzmu dziedziczony jest z pokolenia na pokolenie. Widać to w małych formach życia codziennego oraz w tych wystawnych najwyższej rangi.

Różnorodność
Kraków zamieszkują licznie malarze, graficy, rzeźbiarze, muzycy, śpiewacy, kompozytorzy, fotograficy, aktorzy, pisarze, reżyserzy…i można wymieniać tak w nieskończoność. Bo jak świat długi i szeroki, tak artystyczna rzeka zawodów ciągle wypełnia się nowym narybkiem.

Stowarzyszenia
Z roku na rok powstaje tu coraz więcej stowarzyszeń i związków, które tworzą coraz nowsze inicjatywy artystyczne w mieście. Kraków jest niekwestionowanym mecenasem kultury i sztuki. Daje swoim mieszkańcom ogromny wybór w serwowaniu wysmakowanych artystycznych kąsków.

Środowisko
Krakowskie środowisko artystyczne od lat 70. ubiegłego wieku spotyka się cyklicznie i prezentuje swoje dokonania. Nowe nurty w malarstwie, rzeźbie czy grafice to tylko mały wycinek tego, czym żyje miasto. A przecież artystyczny duch unosi się tu od wieków.

Wesołe jest życie artysty?
Jednak życie artysty nie zawsze usłane jest różami. Niestety częstym obrazem towarzyszącym twórczości jest życie pełne obaw, bez stabilizacji. Bywa, że tylko wybrana mniejszość, może cieszyć się profitami ze sztuki, reszty nie stać na normalne życie codzienne. Nie wspominając o emeryturze, czy ubezpieczeniu. Bo artysta wykonuje pracę na podstawie kontraktów i umów o dzieło, a ubezpieczenie tego nie obejmuje.

Jednak nawet wszelkie czarne scenariusze nie powstrzymują lokalnych twórców od poświęcenia swojego życia największej pasji – tworzeniu dla innych i oddawaniu im części siebie w swojej pracy artystycznej.

Brak komentarzy! Skomentuj jako pierwszy!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *